niedziela, 16 czerwca 2013

koza i wieża w Wieżycy

 Na parkingu pod wieżą widokową spotkaliśmy małą 3 miesięczną kózkę. 

 Była bardzo miła i dała się Aleksowi pogłaskać.

 W zamian chciała schrupać Tomka na Aleksa spodniach.

 W ostatniej chwili uratowaliśmy nogawkę spodni.

 Droga na wieże trochę się dłużyła,

 nie którzy - czyli Ja - musieli korzystać z pomocy innych,
ale nareszcie ukazał się przed nami cel spaceru.

Muszę się pochwalić, że bez dużego marudzenia wspiąłem się na wieże.
Widok był...

Brak komentarzy: