niedziela, 24 lutego 2013

Chrzciny - W domu



 Stół dzielnie czekał kiedy goście byli w kościele.

Po powrocie gospodarz zajął się pilnie rozlewaniem barszczu 
bo wszyscy byli głodni.

 A po obiedzie a przed ciastem przyszedł czas dla fotoreporterów.
Powyżej Nastka z wujkiem Danielem,
poniżej z ciocią Justyną.

 A tu dziadek z Aleksem.


 No i tort.

 Ciasta,

Na kolację nikt już nie miał miejsca.
 
 
A tu jeszcze kilka zdjęć.
 

Chrzciny - w Kościele

 Tuż przed mszą, ostatnie przygotowania.

 Aleks z babcią Ulą dzielnie się spisywał jako starszy brat.



 "Ja ciebie chrzczę... "
Kiedy ksiądz polewał główkę Nastka grzecznie spała.

 Szatka 

 i świeca zapalana przez wujka Daniela.

A kiedy było już po, przyszedł czas na pozowanie do zdjęć.
Niestety Nastki nie widać, 
ale zaufajcie nam, 
była w wózku zakamuflowana.

wtorek, 19 lutego 2013

czwartek, 14 lutego 2013

Walentynkowo - Arnoldzikowo

 Nastka wczoraj dostała zameryki śliniaczek, który nie omieszkała dzisiaj ubrać. 

 A tu rodzinnie, bo przecież walentynki spędza się z kochanymi osobami.



wtorek, 12 lutego 2013

bo z trójką dzieci...


  Też można wyjść do restauracji i ...
 dobrze się bawić, 

 
dobrze zjeść.

 
 Jak widać nawet maluchy załapały się na smakołyki.

Frytki i ciasteczka - cóż więcej potrzeba ;)
Specjalnie podziękowania dla kucharza,
nikt bowiem nie wyszedł głodny.
 

niedziela, 10 lutego 2013

na spacerze




Wybraliśmy się dzisiaj nowym pojazdem na spacer.
Nie straszna nam była mroźna bryza, trzeba było bowiem dojść do skwerku,
gdzie odbywały się 87 urodziny Gdyni. 
Nastka całą imprezę przespała "na parterze".

 

Anastazja


 Mam już prawie półtora miesiąca a już ładnie podnoszę główkę. 

 Noszę się też modnie, wraz z moim królikiem ;) 

A tak śpię :) od czasu do czasu.

sobota, 2 lutego 2013

z wujkiem

 Czasami wujek da się namówić na małe szaleństwo ;)
Koń w wujka wykonaniu był interesujący,

 choć ponoć później wujka kolana bolały.
- nieprzyzwyczajone :)

 A Nastka w tym czasie spała
- na szczęście - bo może by też chciała, 
a przecież ona jest jeszcze za mała.

 A potem śpiewała z babcią.
Co śpiewały to nie wiem, zajęty byłem.