piątek, 30 maja 2014

4 urodziny Julka




 Wpierw bawiliśmy się w funparku, później były lody w lodziarni. 

 Każdy dostał po wafelku z nadzieniem co zresztą próbował uchwycić fotograf. 

 A na koniec śpiewaliśmy Julkowi STO LAT 
przy zapalonych świeczkach na torcie. 




Kiedy chłopcy bawili się torami Nastka zajadała truskawki. 
Niekonwencjonalna kolejność zdarzeń (bo ponoć powinno się wpierw śpiewać sto lat)
spowodowała, że dzień ten długo zapamiętamy. 
 

czwartek, 22 maja 2014

My, słońce i plac zabaw

 Korzystając ze słońca odwiedziliśmy z Julkiem i Nastka 
plac zabaw na gdyńskiej plaży,
oczywiście mama z ciocią Jolą też były.

 Zaliczyliśmy statek piracki,
i zjeżdżalnie.


Nastce bardzo podobał się pociąg.

 W nowym kapeluszu prezentowała się okazale. 

Była też obowiązkowo - zabawa w piasku. 
Budowanie dróg i mostów pochłania dużo czasu.

 Podsumowaniem wycieczki były pyszne lody.


 Jak widać tak mamie smakowały, że musiała zjeść dwa. 



niedziela, 11 maja 2014

a po deszczu....












Dino Park

 Dinopark przywitał nas deszczowo, 
ale to nas nie odstraszyło, 
bo mieliśmy czas zaplanować wycieczkę,

 zjeść gofry a mamy wypiły kawę.

 - Hm... ciekawe, gdzie jest ten dinozaur który wykluł się z tego jaja?


Kilka fotek z dinozaurami.

 Tirex jest bardzo fotogeniczny z tymi zębami.

 A jak już wyszło słońce obowiązkowo pobiegaliśmy po placu zabaw. 

 Nawet Nastka znalazła coś dla siebie.

 Diplodok pozwolił się dosiąść, więc zrobiliśmy sobie z nim zdjęcia,
 
Julek,

 ja i Nastka.


A na pożegnanie zrobiliśmy sobie zdjęcie z ciocią w paszczy Tirexa.