wtorek, 12 lutego 2013

bo z trójką dzieci...


  Też można wyjść do restauracji i ...
 dobrze się bawić, 

 
dobrze zjeść.

 
 Jak widać nawet maluchy załapały się na smakołyki.

Frytki i ciasteczka - cóż więcej potrzeba ;)
Specjalnie podziękowania dla kucharza,
nikt bowiem nie wyszedł głodny.
 

2 komentarze:

Weronka pisze...

ale Wam dobrze! aż miło popatrzeć! wpiszcie nas na długą listę oczekujących Fanów na spotkanie z Nastką, zależy nam na autografie z pierwszej ręki ;)

Unknown pisze...

Było pysznie....i nawet udało się wszystkim zjeść ciepłe :)