poniedziałek, 9 czerwca 2014

grillowo - wypoczynkowo

 Będąc na grillu nadarzyła się okazja zamoczyć nogi w basenie .

 (czyż Nastka nie prezentuję się ładnie w nowym stroju kąpielowym?)
Chwilę później przyszedł czas na jedzenie :

 Ponoć mama jadła pyszną kaszankę, ale ja osobiście wolę kurczaka.
Porysowaliśmy sobie trochę.

Obowiązkowo był spacer do przejazdu kolejowego.
- Dziadek, dziadek, pociąg jedzie!

 Ciocia Ania pokazała mi jak się podlewa warzywa i owoce,

gdy tymczasem maluchy tańczyły z babcią w kółeczko.

Zabawa była przednia i pogoda dopisała. 

1 komentarz:

Unknown pisze...

Pogoda jak na zamówienie, dzieci się nie nudziły, jedzenie wszystkim smakowało - grill na działce jak marzenie.