W Chile, najbardziej tradycyjne nadzienie Empanadas jest nazywane "Pino".
Pino jest mieszanką mielonej wołowiny, cebuli, rodzynek, oliwki czarnei i jajka na twardo.
Pino smakuje najlepiej, jeśli się zrobi dzień wcześniej i odstawia na noc przed napełnieniem empanadas.
Niestety, ja jestem zbyt niecierpliwa nowych smaków więc nie czekałam doby.
Skład:
3 duże cebule (ja dodałam połowę)
0,5kg mięsa mielonego (ja użyłam łopatki)
2 łyżeczki kminku (ja niestety nie lubię więc ominęłam)
2 łyżeczki chilli w proszku
2 łyżeczka papryki
1 kostka bulionu, rozmieszana w 1/4 szkl wrzątku
2 łyżki mąki (nie użyłam, nie należę do osób zagęszczających sosy mąką)
1/2 szkl rodzynek (ja użyłam trochę mniej, bo zależało mi na większej ostrości)
1/2 szkl posiekanych oliwek (użyłam mniej bo nie bardzo lubię ich smak)
2 jajka na twardo, pokrojone w kostkę
1 żółtko wymieszane z 2 łyżkami mleka do smarowania empanados
sól, pieprz do smaku, kilka ząbków czosnku
Przygotowanie:
Na patelni przesmażyć cebulę, czosnek na małej ilości tłuszczu, dodać mięso, kminek, paprykę w proszku, chilli, sól, pieprz do smaku, zalać bulionem. Gotować, aż do miękkości mięsa. Dodać mąkę, i gotować jeszcze ok 5/10 minut. Zlać sos. Można go użyć do czegoś innego. (ja nie miałam dużo sosu, bo w trakcie gotowania większość wyparowała).
Wystudzone nadzienie nakładać na wcześniej przygotowane krążki ciasta, dołożyć łyżeczkę jajka, oliwki, rodzinki, skleić rogi, posmarować i wstawić do piekarnika na 20/25 minut w temp. 180C.
Ja osobiście, po konsultacjach z domowym smakoszem - następnym razem farsz wymieszam, czyli do mięsa ugotowanego włożę pokrojone jajko, oliwki, rodzynki i jako całość nałożę na pierogowe krążki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz