Na parkingu pod wieżą widokową spotkaliśmy małą 3 miesięczną kózkę.
Była bardzo miła i dała się Aleksowi pogłaskać.
W zamian chciała schrupać Tomka na Aleksa spodniach.
W ostatniej chwili uratowaliśmy nogawkę spodni.
Droga na wieże trochę się dłużyła,
nie którzy - czyli Ja - musieli korzystać z pomocy innych,
ale nareszcie ukazał się przed nami cel spaceru.
Muszę się pochwalić, że bez dużego marudzenia wspiąłem się na wieże.
Widok był...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz