"Dawaj kuzyn! Dasz radę" -
i takim o to akcentem rozpoczęliśmy
dzisiejsze szaleństwo po Gdyńskich włościach.
Kiedy nóżki się zmęczyły,
można było odpocząć w objęciach dorosłych.
(Dla spostrzegawczych na murku maszeruje Aleks).
Właściwe szaleństwo jednak rozpoczęło się na placu zabaw w piasku.
-"Oj mama, taka mała łopatka?!... "
Nastka też się dobrze bawiła w objęciach taty i cioci.
Z rodzicami.
A tu w obstawie wujka i cioci - jakby ktoś nie dostrzegł.
Chłopcy w tym czasie smacznie spali.
1 komentarz:
Gracjan dziękuje za układankę
powoli powoli ale już sobie radzi
po swojemu oczywiście :)
Prześlij komentarz