Przygody nawet w deszczu mają moc spełnienia.
Aleks zaprzyjaźniał się z jednodniowym strusiem.
Brał pod uwagę adopcję ,
ale kiedy dowiedział się, że z tego malucha urośnie
ten o to okaz
zrezygnowaliśmy z nowego członka rodziny.
A kiedy już deszcz przestał padać odwiedziliśmy - obowiązkowo -
muzeum kolejnictwa w Kościerzynie.
Być niedaleko i nie odwiedzić ciufci - to byłaby profanacja.
Jak widać - lokomotywy i wagony wszystkim sprawiły wielką radość.
Nasze nowe okazy do kolekcji lokomotyw:
Różyczka i Szymek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz