Kilka dni temu udaliśmy się silną grupą na Jarmark,
a właściwie do Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Wcześniej jednak skosztowaliśmy kawy i ciastek nad Motławą.
Córki z tatusiami :D
W muzeum było fajniee....
Zdalnie sterowane statki wszystkim się podobały.
Nastka uczy się przeładunku,
a tu Aleks przy pomocy wskazówek taty ładuje kontenery.
A mama?
No cóż, szuka zatopionego skarbu.
Droga do domu też nie była nudna.
Przejazd SKM-ką to wielkie wyzwanie
(podróżnicy skm-kami wiedzą o czym mówię).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz