niedziela, 21 lutego 2016
piątek, 12 lutego 2016
czwartkowe przedpołudnie w centrum Hewelianum
Jedzenie pałeczkami wcale nie jest łatwe - zresztą anyż jest mało zjadliwy.
Pustynna burza to ciekawe zjawisko.
Gdyby mama miała uszy nietoperza za dużo by słyszała.
A tu przymierzamy się do nowego domu. Może być trochę zimno i nie wiadomo czy przeżyje latem, ale te poduszki... bardzo wygodne.
Halo, babcia... porwaliśmy dziadka - żądamy kontenera czekoladek albo rodzynek.
Świetnie prowadzi się samochodów. Mama musiała pomóc bo nie dosięgaliśmy do pedałów.
Spacerek po balustradzie i czas było do domu jechać.
Pustynna burza to ciekawe zjawisko.
Gdyby mama miała uszy nietoperza za dużo by słyszała.
A tu przymierzamy się do nowego domu. Może być trochę zimno i nie wiadomo czy przeżyje latem, ale te poduszki... bardzo wygodne.
Halo, babcia... porwaliśmy dziadka - żądamy kontenera czekoladek albo rodzynek.
Świetnie prowadzi się samochodów. Mama musiała pomóc bo nie dosięgaliśmy do pedałów.
Spacerek po balustradzie i czas było do domu jechać.
czwartek, 11 lutego 2016
niedziela, 7 lutego 2016
małe szaleństwo
Trochę słodyczy
Zgaduj zgadula
Żywe mumie...
i tort.
A tu - potwór stworzony przez dzieci.
Bardzo gościnny - można mu siedzieć na kolanach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)