W drodze na poszukiwanie krasnali wrocławskich.
Pierwszym krokiem było zapoznanie się z mapą miasta.
- dla bystrzaków za plecami Aleksa jedzie niebieski tramwaj.
Na rynku rozpoczęliśmy intensywne poszukiwania.
Pierwszy ukazał nam się Prezentuś,
a później już poszło łatwiej, bo mama kupiła mapę.
WrocLovek
Ciii - nie obudźcie Śpiocha.
Kieliszek u Ogorzałka,
i łyk zupy przez słomkę co by się rączki nie zmęczyły.
Rogalik
Wypłacaliśmy pieniążki w krasnoludzkim banku
i zagraliśmy na giełdzie w towarzystwie Rejestrusia i Giełdusia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz