niedziela, 27 kwietnia 2014

niedzielna wycieczka do Strusi

 Wizytę u strusi rozpoczęliśmy na placu zabaw - obowiązkowo. 

 Huśtawka, zjeżdżalnia i piaskownica a później strusie.

 
 Nie strusiu, babcia cię karmi, a mojej kanapki nie dostaniesz.

Ciasteczka warzywno - zbożowe oprócz strusi dostały osiołki,
króliki, kózki i konik.


 Spacer z bratem w lesie piaśnickim,

a tu z dziadkiem w drodze do samochodu.

 Chwilka przerwy i regeneracji przed kolejnym etapem wycieczki.

 Na wejherowskim placu zabaw zawsze jest ciekawie.




Zwieńczeniem wycieczki były lody! 
Jak widać wszystkim smakowały.

Na placu zabaw cz.2





 Przymierzałam się do różnych aut, ale jakoś żaden nie przypadł mi w pełni do gustu. 
Natomiast Aleks zaszalał na całego, 
zresztą sami zobaczcie.




sobota, 26 kwietnia 2014

otwarcie sezonu

 Od kilku dni pogoda nam bardzo rozpieszcza, 
więc aż grzechem było by nie skorzystać ze słońca.

 Na tę okoliczność wyciągnęliśmy na plac zabaw ciocię Pati i Gracjana. 

 Zabawa w piasku obowiązkowa, 
po czym przyszła pora na zwiedzanie innych obiektów zabaw.

 Lokomotywa stanowiła dzisiaj dużą atrakcję,

tym bardziej, że Aleks odkrył nowe możliwości czyli skakanie z lokomotywy.
1... 2...
 3...
I już na ziemi z dziewczynką był.
 
 Ja natomiast zwiedzałam statek

 i próbowałam zdobyć swój pierwszy szczyt, ale niestety...
muszę jeszcze trochę poczekać. 


niedziela, 20 kwietnia 2014

Świątecznie

 Śniadanko wielkanocne było pyszne - zresztą jak widać.

 Później przyszedł czas na zbieranie jajek. 
Zobaczcie ile zebrałem.

 Nastce też udało się kilka znaleźć.

 A po kawie poszliśmy do lasu.

 Puszczaliśmy bajki,

 i odwiedziliśmy  

 
 małą sarenkę.
Prawda, że ładna.


 Nastka trochę przysnęła ale później rozbudziła się na placu zabaw.



sobota, 19 kwietnia 2014

Święconki

 W tym roku święconki tam się pomnożyły ;D 

Ale nam to wcale nie przeszkadzało. 
Oprócz tradycyjnych elementów w naszych koszyczkach 
(dla tych którzy nie wiedzą: różowy jest Blam Blum a niebieski mój)
włożyliśmy czekoladowe zające, jajka i baranki. 
Jutro będziemy kosztować. :)
mniami... 


malowanie jajeczek

Chwila wyczekiwania

a o to i efekt. 
Dla każdego po jednym jajeczku. 

Zamiast choinki :)






Życzymy wszystkim naszym przyjaciołom, czytelnikom czy tylko zbłąkanym duszom:

Żeby Wielkanoc w tym roku,
przyszła z sukcesem u boku.
Aby żyło się Wam zdrowo,
prywatnie i zawodowo.
Wielu, wielu chwil radosnych
i cudownej, ciepłej wiosny.

sobota, 12 kwietnia 2014

przedświąteczny murzynek

 Czyż nie uroczą mam pomocnicę?

 Drugi pomocnik właśnie nawiał - 
nie lubi do zdjęć pozować kiedy pyszczek ma słodko - czekoladowy.

 Ciasto wyszło przepyszne.