wtorek, 10 września 2013

ku nowej przygodzie!

Planowana wycieczka do muzeum morskiego na Motławie 
zamieniła się w ciągu krótkiej chwilki w rejs na Westerplatte. 

 Nareszcie sprawdziłem jak to jest na statku małym, ale zawsze. 

 Przez chwile było trochę nudno tak płynąć, 
ale mama, ciocia Patrycja i wujek dzielnie nas zabawiali. 


 A kiedy wysiedliśmy ...
obowiązkowe zdjęcie z ciufcią. 
Prawdziwa jakoś nie chciała jechać - nie wiem czemu?


Później było bieganie, jedzenie lodów po czym przyłapała nas krótka drzemka
i trzeba było wracać do domu.
 

Brak komentarzy: