Jak przystało na dobrego gospodarza,
podzieliłem się swoim wózkiem z Gracjanem.
Nastka jako najmniejsza i najlżejsza wylądowała w nosidełko,
ale jak słyszałem nie przeszkadzało jej to wcale bo smacznie spała.
Zahaczyliśmy także z ciocią Patrycją o SKMkę,
kiedy maluchy grzecznie spały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz